W dniu wczorajszym mieliśmy niecodzienną sytuację – dostaliśmy zgłoszenie, że na jednej z posesji domków jednorodzinnych znajduje się borsuk. Prawdopodobnie po zimowym przebudzeniu szukał jedzenia w przydomowych ogródkach i śmietnikach, później niestety nie mógł znaleźć wyjścia z pozagradzanych posesji , a i ludzie zachwycający się widokiem niecodziennego gościa bardzo go zestresowali. W związku z tym, iż borsuk mimo swojego sympatycznego wyglądu jest zwierzęciem bardzo niebezpiecznym i agresywnym trzeba było go złapać i przetransportować do pobliskiego lasu.
Dzięki starszemu strażnikowi KPK akcja się udała - borsuk cały i zdrowy trafił wolny na łono natury.